Ludzie zwariowali na punkcie produktów. Jedni zrobią wszystko aby sprzedawać jak najwięcej by mogli jeszcze więcej produkować. Drudzy kupują coraz więcej aby zaspokajać coraz większą potrzebę posiadania.
Śmieci to tylko jeden ze skutków ubocznych produkcji. Obok niego można wymienić coraz mniej refleksji nad tym co mamy, nad dobrocią jakie nam matka natura dała.
Nowe kolekcje, nowe opakowania, nowe technologie, nowe składniki, nowe, nowe, nowe…
O! Nowe życie produktu, recykling, obieg zamknięty, zrównoważony rozwój, chronimy środowisko – to są działania ku lepszemu.
Uważam, że najistotniejsze jest to, że jesteśmy stworzeni jako doskonała istota. Nie potrzebujemy wielu rzeczy, które nas otaczają. To są złudne potrzeby, ale bez ich nabywania przez społeczeństwo, co niektórzy stracili by sens życia.